Płacz u niemowlaków jest czymś całkowicie normalnym. Tylko w ten sposób niemówiące jeszcze dzieci mogą zakomunikować swoim rodzicom, że czegoś chcą lub potrzebują. Dorośli pragną jak najszybciej uspokoić malca i sprawić, by poczuł się lepiej. Dyktuje to nie tylko rodzicielska miłość, ale również instynkt. Co jednak zrobić, gdy nie wiemy, dlaczego noworodek lub niemowlę płacze? W jaki sposób uspokoić dziecko? Oto kilka najczęściej praktykowanych metod.
Małe dziecko może płakać z różnych powodów. Zdarza się, że udaje się je uspokoić samym głosem lub krótkim przytuleniem. Czasem jednak rodzic musi się bardziej postarać, by maluch ponownie odzyskał wewnętrzną harmonię. Kluczem do sukcesu jest możliwe najszybsze zdiagnozowanie problemu i ustalenie, dlaczego noworodek lub niemowlę zanosi się płaczem.
Po pierwsze: przytulenie dziecka
Jeśli niemowlę płaczę, należy przede wszystkim je przytulić. Bardzo często maluszek potrzebuje bliskości mamy lub taty. Gdy pociecha poczuje przy sobie ciepło rodzica, czuje się bezpieczniejsze. Wzrasta wtedy u niego poziom oksytocyny – hormonu odpowiedzialnego za poczucie więzi i bezpieczeństwa. W przypadku noworodków warto praktykować tulenie skóra do skóry. Potęguje to poczucie bliskości i w wielu przypadkach zdecydowanie ułatwia opanowanie płaczu. Nie warto spieszyć się z odłożeniem dziecka. Niektóre pociechy chcą możliwie najdłużej znajdować się w ramionach rodzica. Aby ręce nie zmęczyły się zbyt szybko pod naporem ciężaru malca, można wspomóc się np. poduszką do karmienia.
Po drugie: nakarmienie dziecka
Dziecko może płakać, bo stało się głodne. To zupełnie naturalna sytuacja, którą zaradzić można tylko przez podanie malcowi posiłku (mleka). Zdarza się także, że noworodek lub niemowlę potrzebuje po prostu uzupełnić płyny. W tym celu należy dać mu coś do picia. Najmłodsze maluchy zadowolą się standardowym pokarmem, który ma dość wodnistą konsystencję. Nieco starszym można podać w buteleczce czystą wodę.
Po trzecie: sprawdzenie pieluszki
Płaczem dziecko może komunikować, że w jego pieluszce jest mokro. Warto więc to sprawdzić i przewinąć malucha. Jednocześnie dobrze jest zweryfikować, czy przemoczone nie są ciuszki. Mokre śpiochy czy spodenki będą u noworodka czy niemowlaka powodować dyskomfort. Na dodatek mogą wywołać przeziębienie. Zaleca się w takiej sytuacji przebranie dziecka w suche i czyste ubranka.
Po czwarte: otulenie dziecko
Najmłodsze pociechy, które dopiero przyszły na świat, potrzebują być starannie otulane. Warto więc mieć pod ręką specjalny rożek niemowlęcy lub wykonany z naturalnych tkanin otulacz. Odpowiednio obwinięte takimi gadżetami dziecko poczuje się swobodniej i powinno łatwiej się uspokoić. Więcej informacji na ten temat, a także o prawidłowym zawijaniu noworodka można znaleźć w tym materiale: https://babyly.pl/jak-zawinac-dziecko-w-rozek/.
Po piąte: śpiew lub szum
Dziecko lubi głos swoich rodziców. Jeśli płacze, warto do niego mówić, najlepiej szeptem. Dobrym pomysłem jest również śpiewanie po cichu kołysanek. Jeśli to nie pomaga, warto wypróbować działanie tzw. białego szumu. To rodzaj hałasu o całkowicie płaskim widmie, które działa na noworodki kojąco. Utożsamiają one bowiem ten dźwięk z szumem, jaki panował w łonie matki. Biały szum wydają specjalne dedykowane zabawki, można też znaleźć go w sieci i puścić po cichutku ze smartfona lub głośnika, niektórzy rodzice praktykują również uspokajanie pociechy w pobliżu włączonego okapu.
Po szóste: zmiana otoczenia
Maluch może rozpłakać się z byle powodu, jednak nieopanowane łkanie szybko może przerodzić się w prawdziwą histerię. Warto wtedy zmienić otoczenie, przejść z malcem do innego pokoju, w którym jest ciszej. Aby uspokoić pociechę, można też przenieść się do pomieszczenia, w którym znajduje się mniej rozpraszających bodźców (np. łagodniejsze kolory ścian, brak telewizora, zasunięte zasłony na oknach itd.). Jeśli to nie pomaga, można dziecko łagodnie ponosić na rączkach lub pobujać. Nieco starsze maluszki można dodatkowo zainteresować jakąś zabawką.
Po siódme: uspokoić siebie
Płacz dziecka potrafi wyprowadzić z równowagi. Działa na rodziców stresująco, niepokojąco oraz demotywująco. Trudno jednak oczekiwać od noworodka lub niemowlaka szybkiego uspokojenia się, jeśli sam rodzić jest wyraźnie poddenerwowany. Należy więc najpierw zapanować nad własnymi emocjami. Dziecko odczuwa stres mamy lub taty i łatwo ulega tym negatywnym impulsom. Nie wolno też zbyt szybko poddawać się w staraniach nad załagodzeniem płaczu. Należy szukać własnych sposobów na okiełznanie malca. Nie wolno bać się np. stosowania smoczka. Nie bez znaczenia jest ogólna kondycja rodziców. Ci powinni zadbać o dobre samopoczucie, zdrowy sen i ogólnie dobre samopoczucie.